kwiecień 26 2024

4min czytania

Subiektywny przegląd prelekcji I love marketing

-

Joanna Chałatkiewicz

Za nami XIII edycja kultowej konferencji I <3 Marketing&Technology, która – po niemal 2-letniej przerwie – odbyła się tradycyjnie w Multikinie Złote Tarasy w Warszawie. Przez 4 dni na scenie wystąpiło 60 ekspertów,  którzy w ciekawy (a czasem i zaskakujący) sposób dzielili się swoją wiedzą na temat marketingu, social mediów czy SEO.

Na każdą prelekcję przewidziano dokładnie 18 minut – można śmiało powiedzieć, że była to skondensowana dawka wiedzy. Dodatkowo każdego dnia prelegenci rywalizowali między sobą o miano najlepszego wystąpienia, a o przyznaniu nagrody decydowała publiczność.

W tym roku prelekcje podzielono na 5 ścieżek tematycznych:

I <3 social media

I <3 tech – NOWOŚĆ!

I <3 marketing

I <3 tv & video – NOWOŚĆ!

I <3 seo & content

Uzupełnieniem wystąpień były panele dyskusyjne, podczas których prelegenci odpowiadali na pytania publiczności. Miałam okazję wziąć w niej udział online – poniżej subiektywny przegląd wystąpień, które zrobiły na mnie największe wrażenie.

I <3 social media [18.05]

Konferencję otworzyła Karolina Szabłowska (Marketing Manager IKEA) z wystąpieniem na temat sprzedaży Live‑Commerce, która przywraca emocje nudnym zakupom onlinowym. Według Karoliny zakupy na żywo wprowadzają relację ludzką do świata e‑commerce i mogą być dla użytkowników formą rozrywki. Na koniec prowadząca zdradziła sposób na zrewolucjonizowanie sprzedaży w social mediach za pomocą livestreamu w kilku prostych krokach. Po tym wystąpieniu nabrałam ochoty, żeby kupić coś podczas transmisji live (mimo, że do tej pory omijałam ten format szerokim łukiem), tak więc – brawo Karolina! 

Bartosz Mateja przekonywał o znaczeniu zmysłów w komunikacji – ich stymulacja pomaga w przekazywaniu emocji. Za przykład posłużyły tu kampanie Milki (Dare to be tender), Nike (Create with air max) i Amarula. Każda z nich wywołała uśmiech na mojej twarzy – no bo jak tu się nie uśmiechnąć widząc, że kostka czekolady może być dowodem miłości, a likier ma moc ratowania afrykańskich słoni (i wcale nie chodzi tu o procenty). 

I <3 marketing [19.05]

W drugim dniu konferencji listę najciekawszych wystąpień otworzył Tomasz Palak, który opowiadając o przyczajonych paragrafach i planowanych zmianach w prawie rozbawił publiczność serwując solidną dawkę memów.

W pamięć zapadło mi też świetne wystąpienie Tomka Graszewicza (Up/Job’n’Joy) dotyczące kreatywności. Prowadzący poparł je przykładami Dirty Dancing (pomysł na film narodził się przypadkiem) i reklamą BMW z 1984 r. Shaken not stirred (pl. Wstrząśnięte nie zmieszane) nawiązującą do filmów z agentem 007. Zaskakujący był również sam format wystąpienia, w ramach którego publiczność mogła zagłosować i wybrać elementy garderoby, w które ubierze prowadzącego.

Dzięki temu zobaczyliśmy Tomka Graszewicza z głową rekina, w śmiesznej koszuli, kolorowych spodenkach, skarpetkach i sandałach. Na koniec prowadzący udowodnił, że ten kreatywny proces to tak naprawdę zabawa z podświadomością (wszystkie elementy wybrane przez publiczność były wcześniej przemycone w prezentacji). Najciekawszy punkt prezentacji? Historia ludzkości w pigułce: prowadzący zgrabnie przeszedł od kości do Metaverse potwierdzając tezę, że człowiek z natury jest istotą kreatywną. 

Kolejny prelegent – Wojciech Ławniczak (Very Human Services) – zachęcał do robienia „brain fitness”. Z jego wystąpienia dowiedzieliśmy się, że tworzenie absurdalnych scenariuszy dotyczących przyszłości pomaga wpadać na lepsze pomysły. Clue? Jeśli nauczymy się przewidywać przyszłość, to nasze myślenie będzie bardziej poukładane i kreatywne. Co wyniosłam z tego wystąpienia? Technikę odwróconych scenariuszy, która przypomina “zabawę” w przewidywanie przyszłości. A efektem ubocznym tej “zabawy” mogą być świetne pomysły, więc chyba warto spróbować!

Natomiast Jakub Biel zdradził najlepsze sposoby na viral w sieci. Według jego słów reklama powinna być jak mem – krótka, trafna i bez zbędnych komunikatów. Recepta na udaną reklamę viralową? Ponad 70% szczegółów pomijamy, gdy opowiadamy historię 5 lub 6 raz. Tak skrócona powinna być twoja reklama. Muszę przyznać, że Jakub trafił w sedno: podobnie jak większość społeczeństwa, denerwuje mnie reklama Shopee na melodię Baby Shark, a okazuje się, że reklama wywołująca złość wyjątkowo pobudza odbiorców i właśnie na tym zależy twórcom. Działa? Działa!

O dominujących trendach konsumenckich mówiła natomiast Jagoda Prętnicka-Markiewicz, która wymieniła:

  • Dobrostan (dbałość o budowanie pozytywnych norm społecznych swoim zachowaniem);

  • Zaskoczenie (jako element sprzedażowy; np. TikTok, boxy z kosmetykami);

  • Eco Ekonomię (niskoemisyjny styl życia);

  • Samowystarczalność (zdolność adaptowania się w nowych sytuacjach);

  • Nową estetykę (bodypositive)

Dlaczego spodobało mi się to wystąpienie? Bo niektóre z tych “trendów” wprowadziłam do swojego życia już kilka lat temu. Fajnie widzieć, że świat się zmienia i idzie w dobrym kierunku. 

Listę najciekawszych wystąpień zamyka Piotr Bucki z rozważaniami na temat tożsamości. Piotr wskazywał, że dawniej budowaliśmy ją na podstawie danych od rodziny i znajomych, a teraz czerpiemy ją z Internetu robiąc testy typu „Jaką pizzą jesteś?” (nie oszukujmy się – każdy z nas to robił). I właśnie taką tożsamością chcemy się chwalić w sieci (parafrazując klasyka: Niech odkrywają, niech się chwalą, niech udostępniają). Prowadzący zachęcał do motywowania użytkowników, by odkrywali swoją tożsamość, a potem się nią dzielili. Wystąpienie zilustrował przykładami Spotify Wrapped i instagramowym Best Nine, które pozwalają nam odkryć swoją tożsamość. Nie korzystam ze Spotify i (o zgrozo) nie mam Instagrama, ale chyba czas to zmienić – chętnie zobaczyłabym swoje muzyczne podsumowanie roku!

I <3 seo&content [20.05]

Podczas ostatniego dnia konferencji na scenie zaprezentowała się Justyna Bakalarska-Stankiewicz. Jej wystąpienie dotyczyło empatycznego content marketingu. W swojej prezentacji przekazała praktyczne wskazówki, jak stworzyć taki content, m.in.:

  • Przestań mówić o produkcie;

  • Wejdź w interakcję z odbiorcami (pytanie i rozmowa – tego oczekują odbiorcy);

  • Nawiąż z odbiorcą emocjonalną więź, by udowodnić, że firmie na nim zależy;

  • Komunikuj wartości (bo wzbudzają emocje – empatyczny ton of voice)

  • Postaw na praktyczne i użyteczne treści

Clue tego wystąpienia brzmi: bądź autentyczny – najważniejsze są szczerość i transparentność, a marka jest partnerem do realizacji celów. Myślę, że powyższe zasady powinny być standardem w świecie reklamy i (na szczęście) to już się dzieje. Wystarczy spojrzeć na kampanię Pumy “Bez porównania” czy kontrowersyjną kampanię Adidas Breast ad.

Zasłużonym zwycięzcą został Paweł Tkaczyk (Midea), który opowiadał o schematach w copywritingu. Paweł przedstawił zasadę 4P:

1.   PROMISE (obietnica) – pokazanie korzyści z produktu, np. Szybciej dojedziesz do pracy;

2.   PICTURE (obraz) – zamiast słów-wytrychów słowa oddające doznania zmysłowe, np. okrągły, słodki, zimny;

3.   PROOF (dowód) – liczby bez kontekstu budują zaufanie, ale żeby były zapamiętane trzeba dodać do nich kontekst, np. zestawienie większej i mniejszej ceny obok siebie;

4.   PUSH (pchnięcie) – sugerowanie, że odbiorca ma coś zrobić teraz, odwołanie do ograniczeń/strat.

Wystąpienie Pawła naprawdę mnie rozbawiło – wyciskało łzy (ze śmiechu, gdy pokazywał Zenka Martyniuka w kampanii Media Markt i opowiadał o reklamach szamponów) i sprawiło, że na chwilę wróciłam do czasów dzieciństwa oglądając śmierć Mufasy – najsmutniejszy moment kultowego Króla Lwa. 

Muszę przyznać, że z każdej z powyższych prelekcji wyniosłam jakąś wartość dla siebie, a motto konferencji najlepiej oddają słowa jednego z prelegentów: Dedline to święto ruchome. Kolejna edycja #ILM już w listopadzie – mam nadzieję, że będzie równie ciekawa!


Do you have any questions?

Do you want to deepen this topic? Write!

hello@salestube.tech
You liked the article, share it with:

Let's change the world of e‑commerce together!

We're always happy when we can answer your questions. Feel free to contact us!