wrzesień 18 2023

4min czytania

Wyszukiwarka w sklepie internetowym potrafi więcej niż myślisz!

-

Michał Salamon

Podczas różnych rozmów z klientami dotyczącymi budowy sklepu e‑commerce poruszanych jest szereg różnych zagadnień – od wyglądu strony głównej czy też innych podstron, przez przebieg procesu zakupowego (one step checkout vs multi step checkout), aż po odpowiednie ustawienie i optymalizację procesów magazynowo-księgowych (np. z jakimi systemami należy się zintegrować). 

Z jednej strony każdy sklep internetowy to indywidualny twór – każde wdrożenie należy zaplanować bardzo rozsądnie, z drugiej natomiast – każdy z nich posiada pewną liczbę elementów stałych i powtarzalnych. Jednym z niezbędnych elementów dla wszystkich e‑commerce jest wyszukiwarka produktowa.

Dlaczego wyszukiwarki w e‑commerce są tak ważne?

Nie byłoby tego artykułu, gdyby nie fakt, że rola samej wyszukiwarki jest zbyt często niedoceniana, zarówno przez marketerów, jak i samych klientów. Zazwyczaj sam fakt posiadania jej w sklepie internetowym jest oczywisty, jednak sposób funkcjonowania nieznany. Z czego to wynika? Z niskiej świadomości, że wyszukiwarka to nie tylko obowiązkowe pole w pasku menu, ale jedno z najbardziej oczekiwanych sposobów wyszukiwania produktów w sklepie oraz cenne źródło danych o użytkowniku.

Co wyróżnia dobrą wyszukiwarkę w sklepie internetowym?

Główną cechą każdej wyszukiwarki w sklepie internetowym powinno być bezawaryjne działanie. Niestety, nieraz spotykamy się z sytuacją, gdy okno wyszukiwania produktów źle się wyświetla lub, w przypadku wersji mobilnej, uniemożliwia wprowadzenia hasła/zamknięcie okna wyszukiwania. Tak ewidentny błąd jest zdecydowanie niedopuszczalny i może powodować szybką ucieczkę użytkownika do konkurencji.  Innym częstym błędem jest wyświetlanie w wynikach wyszukiwania produktów wyprzedanych bez wyraźnego oznaczenia o ich braku (przejściowym lub stałym) na stanie magazynowym. Nie ma nic gorszego, niż zawiedziony klient, który poświęcił swój czas na wyszukanie interesującego go produktu, a następnie dowiedział się, że jest on niedostępny. Taka sytuacja może być akceptowalna w przypadku wejścia do wybranej podkategorii (tam, ze względu na aspekty SEO, takie produkty mogą wyświetlać się na końcu listingu), jednak w wynikach wyszukiwania, to rozwiązanie jest nieodpowiednie. Użytkownik, wyszukując produkt, musi mieć gwarancje jego dostępności.

Jaką wyszukiwarkę wybrać do swojego sklepu internetowego?

Istnieje na rynku e‑commerce kilka rodzajów wyszukiwarek, a ich podział wynika przede wszystkim ze stopnia skomplikowania oraz, co za tym idzie, kosztu jej wdrożenia. 

  • Pierwszym rozwiązaniem (najtańszym i najprostszym) jest wykorzystanie wyszukiwarek wbudowanych natywnie w silniki platform e‑commerce (Shopware, Magento, WooCommerce czy inne). W przypadku małej ilości produktów w sklepie oraz ich niewielkim skomplikowaniu takie rozwiązania mogą nam wystarczać. 

  • Drugie rozwiązanie to Open-Source (np. Elasticsearch), pozwalające na szybkie i dokładne wyszukiwania nawet przy rozbudowanych sklepach e‑commerce. Takie wyszukiwarki mogą również wyłapywać błędy w pisowni i są otwarte na dodatkowe modyfikacje. 

  • Trzecie rozwiązanie to te chmurowe, wykorzystujące modele AI, które oprócz wszystkich wymienionych powyżej aspektów mogą też analizować wyszukiwania innych użytkowników i dobierać wyniki oraz podpowiedzi w zależności od oczekiwanego rezultatu. To fantastyczne rozwiązanie dla klientów posiadających wiele produktów z różnych kategorii, których połączenie może stanowić wartościowy pakiet zakupowy dla konsumenta (w takich modelach najczęściej wykorzystuje się mechanizmy cross-sell i up-sell).

Chcę ulepszyć wyszukiwarkę!

Najczęściej popełniane błędy w optymalizacji wyszukiwarek

Abstrahując do tego, na jaki rodzaj wyszukiwarki się zdecydujemy, powinniśmy w pierwszej kolejności zweryfikować, kim jest nasza grupa docelowa i w jaki sposób dokonuje wyszukiwań produktów na stronie. Na pierwszy rzut oka może nie wydawać się to szczególnie istotne, ale z doświadczenia wiemy, że wyniki takiej analizy są zaskakujące. Weźmy za przykład jeden z najpopularniejszych kategorii w e‑commerce, a mianowicie, sklep z ubraniami. W takim przypadku użytkownik szukając produktu zazwyczaj korzysta z fraz ogólnych – przykładem takiej frazy ogólnej może być “niebieska sukienka”. Co powinno być wynikiem wyszukiwań? Oprócz oczywistej odpowiedzi, jaką są wszystkie niebieskie sukienki, powinny również znaleźć się kolory pochodne np. błękitne sukienki. Wszystkie takie przypadki należy skrupulatnie przeanalizować i sprawdzić czy odpowiednie słowa kluczowe znajdują się w opisie produktu. Co więcej, niektóre platformy e‑commerce (np. Shopware 6) pozwalają dodatkowo na umieszczenie słów kluczowych poza opisem produktu co umożliwia uwzględnienie wszelkich odmian i słów bliskoznacznych bez konieczności sztucznego umieszczania ich w opisie widocznym dla konsumenta. Trzymając się dalej kategorii fashion i doszukując się innych ciekawostek językowych, warto zwrócić uwagę na wersje językowe i uzależnienie wyników wyszukiwań dla każdej z nich. W tym wypadku świetnym przykładem są polskie słowa “dres” (eng. tracksuit) oraz “sukienka” (eng. dress). W przypadku, kiedy nie uwzględnimy wyników wyszukiwań, w zależności od wersji językowych, może zdarzyć się taka sytuacja, że polski użytkownik po wpisaniu hasła “dres”, będzie widział w wynikach wyszukiwań sukienki (co będzie oczywistym błędem). 

Innym interesującym zagadnieniem, związanym ze sposobem zachowania użytkownika, jest wyszukiwanie produktów specjalistycznych. W przypadku, gdy w naszym sklepie znajdują się specyficzne produkty (np. części mechaniczne), użytkownikom jest bardzo trudno wyszukiwać produkty po hasłach ogólnych, ponieważ wyniki wyszukiwań są zbyt mało uszczegółowione. Wyobraźmy sobie użytkownika, który wyszukując nakrętkę do śruby o rozmiarze X, otrzymuje w wynikach wyszukiwań kilka stron produktów, których zdjęcie produktu jest wszędzie takie samo (lub bardzo podobne). W takich przypadkach niezwykle skuteczne jest umieszczanie w TAGach oraz w opisach produktów, kodów EAN (lub innych numerów, które identyfikują dany produkt), które to stanowią podstawowy sposób wyszukiwania tego produktów w sklepach internetowych.

Innym aspektem, zdecydowanie zbyt często pomijanym przez klientów i marketerów, jest nieotagowywanie wyszukiwarki w Google Analytics, bądź w innych systemach służących do mierzenia i segmentacji użytkowników. A przecież użytkownik, który wpisuje w wyszukiwarkę słowa kluczowe, daje nam mnóstwo  informacji o sobie, co możemy wykorzystać w późniejsze segmentacji (np. wyszukiwanie butów marki X = reklama butów marki X w remarketingu) lub analizy trendów (np. moment rozpoczęcia wyszukiwania świątecznych zestawów produktowych). 

Szczególnie ciekawym sposobem analizy wyszukiwań jest uzależnienie ich od np. płci i wieku. Z naszych obserwacji wynika jednoznacznie, że sposób wyszukiwania przez kobiety i mężczyzn tych samych produktów są zupełnie różny (np. amarantowa bluzka vs czerwona bluzka), a brak zaimplementowanych mechanizmów analizujących wyszukiwarkę pozbawia nas możliwości analizy danych i ogranicza wiedzę o e‑commerce. 

Podsumowanie

Rola wyszukiwarka w sklepie internetowym jest marginalizowana i pomijana, mimo że stanowi podstawę serwisu internetowego i jest wdrażana zawsze. Tworząc nowy e‑commerce (lub rozwijając obecny) warto zastanowić się, na jakie problemy mogą natknąć się konsumenci i spróbować je skutecznie wyeliminować. 


Do you have any questions?

Do you want to deepen this topic? Write!

hello@salestube.tech
You liked the article, share it with:

Let's change the world of e‑commerce together!

We're always happy when we can answer your questions. Feel free to contact us!